Tereny pozostawione bez ingerencji człowieka w naszym klimacie zwykle stopniowo zarastają drzewami i krzewami. Jeżeli pozostawimy je na dłuższy okres w końcu zmienią się w lasy. Takie końcowe stadium rozwoju biocenozy nazywamy klimaksem. W klimaksie ustala się równowaga między organizmami a środowiskiem, a zbiorowisko w niezmiennych warunkach klimatycznych i glebowych jest trwałe i cechuje się dużym bogactwem organizmów oraz maksymalnym obiegiem materii. Nie znaczy to jednak, że tylko lasy są cenne przyrodniczo. Wiele organizmów żywych związanych jest właśnie ze stadiami przejściowymi jak na przykład łąki, które istnieją dzięki koszeniu ich przez człowieka. Także tereny stopniowo zarastające pojedynczymi drzewami są siedliskiem gatunków, które nie występują na przykład w lesie czy na polach. Na terenie nasłonecznionych zarośli spotkać można na przykład cierniówkę – niepozornego szaro-brązowego ptaka, nieco mniejszego od wróbla czy mazurka. Cierniówka śpiewa krótkie ostre zwrotki przypominające nieco skrobanie paznokciem po tablicy. Zobaczyć ją można, gdy zrywa się z krzewu lub drzewa w pogoni za owadem.