Zima coraz częściej kojarzy nam się albo z chmurnym, deszczowym listopadem albo wręcz budzi nadzieje na nadchodzącą wiosnę. Nie przypomina tak lubianych i radośnie kojarzonych białych, mroźnych zimowych dni, które pamiętają jeszcze rodzice dzisiejszych 30-latków. Mimo zmian jakie możemy obserwować w ostatnich latach, zazwyczaj to właśnie w styczniu i lutym nastawały mrozy. Może jeszcze mamy szanse na ulepienie wielkopolskiego bałwana i obrzucenie kolegów i koleżanek śnieżkami. Wówczas warto też wspomnieć naszych skrzydlatych i czworonożnych sąsiadów.
Tradycyjna zima – mroźna i biała, pokrywająca krajobraz grubą śnieżną pierzyną – to ciężki czas dla zwierząt. Dostęp do pokarmu jest utrudniony, a wydatki energetyczne na ogrzanie drobnych organizmów dodatkowo osłabiają. Gdy na zewnątrz panuje mróz, a nie ma śniegu, problemem staje się także dostęp do wody. Coraz więcej osób nie jest obojętnych na los zwierząt, dlatego co roku powraca temat dokarmiania ptaków. Wielu z nas posiada przydomowe karmniki lub dokarmia w pobliskich parkach. Niektórzy nawet wystawiają jedzenie dla ptaków cały rok. Czy na pewno jest to dobra praktyka? Jak dokarmiać ptaki, by im nie zaszkodzić? To pytania, na które odpowiedzi znajdziecie w czasie naszych Odlotowych Ferii.
Co roku w czasie trwania ferii zimowych w Wielkopolsce prowadzimy akcje edukacyjną „Odlotowe Ferie”. To czas, w którym odbywają się liczne zajęcia edukacyjne i prelekcje, których celem jest poszerzanie wiedzy społeczeństwa z zakresu prawidłowego dokarmiania ptaków. Ta Odlotowa inicjatywa zrodziła się w Ośrodku Edukacji w Lądzie. To niezwykle ważny i dość trudny temat, dlatego postanowiliśmy rozszerzyć zasięg naszego działania na Poznań. Osoby, które nie mają możliwości uczestniczyć w wydarzeniach na żywo, mogą wziąć udział w akcji wirtualnie. Wystarczy śledzić naszą stronę i profile na Facebooku oraz Instagramie.
Wyjątkowe, bo odlotowe!
W czasie Odlotowych Ferii odpowiadamy na pytania takie jak:
- Kiedy dokarmiać ptaki?
- Jak odpowiedzialnie pomagać ptakom?
- Jaką karmę najlepiej wybrać?
- Jak i z czego stworzyć karmnik oraz gdzie go ustawić, by był bezpieczny i chętnie odwiedzany?
- Jak rozpoznać gatunki ptaków, które najczęściej przylatują do karmników?
Odlotowe obserwacje
Odlotowe Ferie to solidna dawka wiedzy zarówno w teorii jak i w praktyce. Oprócz wykładów w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Lądzie odbywają się również wydarzenia otwarte i spacery, w czasie których uczestnicy dostają lornetki i karty obserwacji. Pod okiem doświadczonych edukatorów zarówno dzieci jak i dorośli mają możliwość nauki rozpoznawania ptaków i ich głosów. Uczestnicy zajęć wyposażani zostają również w odlotowe karty obserwacji.
O dokarmianiu słów kilka…
Zanim postanowimy zabrać się za jakąkolwiek formę pomocy zwierzętom, musimy pamiętać, by robić to z głową, kierując się zasadą „po pierwsze nie szkodzić.” Nim podejmiemy działania, zawsze powinniśmy najpierw sięgnąć po specjalistyczną wiedzę ze sprawdzonych źródeł. Przede wszystkim pamiętajmy, że każda niepotrzebna ingerencja w przyrodę jest dla dzikich zwierząt szkodliwa. Ptaki występujące w naturze powinny same zdobywać sobie pokarm i w czasie umiarkowanie łagodnych zim poradzą sobie ze zdobyciem pożywienia. Wystawiając karmę uzależniamy je od siebie i możemy negatywnie wpłynąć na ich biologię. Ptaki, które zbyt wcześnie spostrzegą łatwo dostępne źródła pokarmu, mogą zaniechać migracji i zaryzykować spędzenie zimy na terenach lęgowych. To nie zawsze dobrze się dla nich kończy. Ważne jest, aby dokarmiać ptaki jedynie, gdy warunki atmosferyczne są na tyle niekorzystne, że uniemożliwiają samodzielne zdobywanie pokarmu – na zewnątrz panuje silny mróz, a krajobraz pokrywa gruba warstwa śniegu. Łatwy posiłek powoduje, że zwierzęta tracą naturalny instynkt i przestają bać się ludzi, co może być dla nich niebezpieczne.
Czym nie dokarmiać?
Najgorszym, co możemy zrobić, to w przygotowanej przez siebie stołówce podawać ptakom chleb. Absolutnie nie należy karmić dzikich zwierząt chlebem lub innymi solonymi produktami przeznaczonymi do spożycia przez ludzi. Chleb nie zawiera substancji odżywczych, których ptasi organizm potrzebuje, zawiera natomiast sól i inne składniki, które mogą wywoływać choroby nerek, kwasicę, a w przypadku młodych ptaków chorobę zwaną anielskim skrzydłem. Pod tą niegroźnie brzmiącą nazwą kryje się deformacja ostatniego stawu w skrzydle, w wyniku czego lotki, zamiast układać się wzdłuż ciała, zaczynają wystawać prostopadle na zewnątrz. Wada ta z czasem utrudnia, a nawet uniemożliwia ptakom latanie. Nadmiar soli może powodować odwodnienie organizmu, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. Ponadto chleb wrzucany do wody czy rzucany na mokry śnieg chłonie wilgoć i staje się siedliskiem organizmów chorobotwórczych. Chleb pozostawmy sobie – świeżutkim prosto z piekarni aż żal się dzielić, natomiast kilkudniowe pieczywo będzie świetną bazą na grzanki. Ptakom zaoferujmy to, co jest dla nich najzdrowsze i najbezpieczniejsze.
Czym więc powinniśmy dokarmiać ptaki?
Dieta ptaków jest niezwykle różnorodna, warto więc zaproponować im urozmaicone menu. Dobrym wyborem są wszelkiego rodzaju nasiona m.in. słonecznika, zbóż (proso, pszenica, owies), konopi, a także dzikich traw i tzw. chwastów. Największą popularnością cieszą się nasiona słonecznika – są duże i tłuste, zapewniają więc solidny ładunek energii. Tak zaopatrzona stołówka będzie chętnie odwiedzana przez sikory, dzwońce, mazurki, wróble, a także grubodzioby, kowaliki, czyże. Uważnie przyglądajmy się żerującym ptakom, może uda się wypatrzeć gościa z północy – jera? Dużej dawki energii dostarczają również orzechy, warto więc zaoferować naszym małym sąsiadom łuskane orzechy włoskie i laskowe. Z myślą o przedstawicielach rodziny drozdowatych w karmniku lub jego okolicy można wykładać owoce: jabłka, gruszki, owoce dzikiej róży, jarząby, głogu. Pamiętajmy przy tym, by podawana karma zawsze była świeża. Jeśli dokarmiamy ptaki w karmikach, dbajmy również o jego czystość i systematycznie usuwajmy niezjedzone resztki.
Dla ptaków wodnych warto przygotować kaszę oraz gotowane warzywa – koniecznie bez soli! Karmiąc ptaki wodne, pozostawiajmy pokarm na brzegu. Pokarm wrzucany do wody może zacząć pleśnieć i wywoływać nadmierny rozwój glonów.
Uwaga! Jeśli już rozpoczniesz dokarmianie ptaków, pamiętaj, by robić to systematycznie do końca zimy. Ptaki przyzwyczajają się do miejsca, w którym są karmione i będą do niego codziennie przylatywać, tracąc cenną energię, która warunkuje ich przetrwanie w chłodniejsze dni.
Jeśli chcesz wspierać ptaki w inny sposób, nie ustawiając w ogrodzie karmnika, możesz zatroszczyć się o ich naturalne stołówki i posadzić w ogrodzie drzewa i krzewy owocowe, na których przez jesień i zimę utrzymują się owoce stanowiące dla ptaków pokarm. Czarny bez, rokitnik, jarząb zwyczajny czy głóg uatrakcyjnią nasz ogród wizualnie nie tylko w czasie wegetacji, ale także zimą, gdy intensywnie pomarańczowe i czerwone owoce ożywią uśpiony krajobraz. A trudno o widok piękniejszy niż pożywiające się jarzębiną stado jemiołuszek. Z owoców tych roślin skorzystają nie tylko ptaki, ale i my, wszak zawierają one dużą ilość witaminy C i po odpowiednim przygotowaniu doskonale nadają się do produkcji konfitur czy soków.