„Stwórca musi mieć nadzwyczajną słabość do chrząszczy” –
żartował podobno słynny biolog i genetyk, J. B. S. Haldane. Skąd
wzięła się ta myśl? Do tej pory naukowcy opisali 400 000 – prawie
pół miliona! – gatunków chrząszczy! Co roku opisuje się
nowe gatunki tych owadów: łącznie na naszej planecie może
być ich nawet ponad dwa miliony. Jeśli wypisalibyśmy obok siebie
wszystkie opisane gatunki zwierząt – od krewetek po wieloryby
– to jedną czwartą listy zapełniłyby chrząszcze. Od tak
małych, że prawie niewidocznych gołym okiem, aż po latające
z głośnym brzęczeniem skrzydeł olbrzymy – chrząszcze to olbrzymia
różnorodność kształtów, kolorów, trybu życia i sposobów
zdobywania pożywienia.
Chrząszcze żyją na wszystkich kontynentach świata poza
Antarktydą. W Polsce potwierdzono występowanie ponad 6 tysięcy
gatunków chrząszczy (dla porównania – w naszym kraju
na co dzień można spotkać około 100 gatunków ssaków). W samej
Wielkopolsce z pewnością jest ich nieco mniej, nie mamy
bowiem na obszarze naszego województwa rozległych połaci
lasów, nawiązujących do lasów pierwotnych – to bowiem w takich
miejscach jak Puszcza Białowieska czy pozostałości dawnej
Puszczy Karpackiej na Pogórzu Przemyskim i w Bieszczadach
obserwujemy największą różnorodność chrząszczy. Przyczyną
tego zjawiska jest duża dostępność w takich lasach martwego
drewna na różnych etapach rozkładu – w tych mikrosiedliskach
żyją setki gatunków chrząszczy nie spotykanych w intensywniej
użytkowanych gospodarczo i bardziej „uporządkowanych” lasach.
Zwróćcie uwagę, że wiele z największych i najbardziej spektakularnych
chrząszczy opisanych w tej książce, takich jak jelonek rogacz,
kozioróg dębosz, kwietnica okazała i pachnica dębowa, jest
związanych właśnie z martwym drewnem. Niektóre z nich są tak
naprawdę reliktami dawnych puszcz, w których drzewa umierały
i rozsiewały się zgodnie z naturalnym rytmem.
Nie znaczy to, że w Wielkopolsce zupełnie brakuje nam takich
nawiązujących do dawno minionych czasów siedlisk: przykładem
jest Żerkowsko-Czeszewski Park Krajobrazowy z rezerwatem
Czeszewski Las, często określanym mianem „wielkopolskiej
Białowieży”, w którym spotkamy sporo „puszczańskich” chrząszczy
– w tym te najbardziej spektakularne. Mekką koleopterologów
– czyli badaczy i miłośników chrząszczy – jest też Rogaliński
Park Krajobrazowy. Na rozproszonych w dolinie Warty potężnych
dębach rogalińskich żyją dziesiątki gatunków związanych z tymi
drzewami.
Najbardziej znanym jest oczywiście kozioróg dębosz, ale spotkamy
tu wiele innych, znanych tylko specjalistom gatunków – dla
wielu z nich jest to jedyne miejsce występowania w naszym kraju.
Chrząszczy nie trzeba jednak szukać daleko: przy ich wielkiej
różnorodności równie niezwykłe okazy spotkamy również w ogrodzie,
na porośniętym roślinnością ruderalną „nieużytku” tętniącym
owadzim życiem, między płytami chodnikowymi… W przypadku
chrząszczy wystarczy na chwilę przystanąć i przyjrzeć się zieleni, by
jakiegoś dojrzeć – ot, chociażby którąś z biedronek.
W tegorocznej edycji „Przyrodniczego Rymowania” zapraszamy
Was do bliższego zapoznania się z wielkopolskimi chrząszczami.
Na kartach książeczki zobaczycie zarówno chrząszcze duże,
charyzmatyczne, spektakularne, jak i te mniej znane, niewielkie,
możliwe do zobaczenia w każdym ogrodzie czy parku – ale równie
piękne i fascynujące. Życzymy Wam wspaniałej przygody
z chrząszczami!
Dofinansowano ze środków WFOŚiGW w Poznaniu