Wstrząsnęła nami niezmiernie smutna wiadomość o zniszczeniu wierzb i olch posadzonych przez naszych pracowników nad brzegiem Jeziora Powidzkiego.
Poświęciliśmy sporo pracy i czasu oraz ponieśliśmy duże koszty, aby zrealizować nasadzenia drzew i krzewów, które docelowo miały stanowić strefę buforową jeziora.
Niestety, jak się okazuje, nie wszyscy są zwolennikami zadrzewień i zakrzewień wokół jeziora. Nieznani sprawcy wykonali oprysk środkiem chemicznym, który zniszczył sadzonki. Jesteśmy rozgoryczeni.
Nasadzenia drzew i krzewów wokół Jeziora Powidzkiego mają ogromne znaczenie dla jego ekosystemu. Tworzą one strefy ochronne, które działają jak filtry wody, zapobiegają erozji brzegów i asymilują substancje biogenne. Ponadto, drzewa i krzewy tworzą schronienie dla ptaków, płazów oraz innych zwierząt, zwiększając różnorodność biologiczną tego obszaru.
Był to ważny krok w kierunku ochrony przyrody oraz środowiska naturalnego. Działania te miały przyczynić się do poprawy jakości wody w jeziorze a także ochrony fauny i flory.
Przestrzenie rekreacyjne dla społeczności lokalnej nad Jeziorem Powidzkim są już utworzone i rokrocznie gromadzą tłumy szukające odpoczynku w przejrzystych wodach tego największego w Wielkopolsce jeziora. Przy postępującej wycince drzew i krzewów z jego brzegów oraz coraz to większym spływie biogenów do jeziora za kilka/kilkanaście lat przejrzystość wody diametralnie spadnie, a latem będziemy świadkami zakwitów sinic. Wtedy odtworzenie korzystnych warunków zarówno dla ekosystemu jak i ludzi będzie procesem znacznie dłuższym i trudniejszym a często wręcz niemożliwym.
Nie poddajemy się i będziemy realizować dalsze nasadzenia w trosce o Jezioro Powidzkie. Chcemy zachować je w możliwie jak najlepszym stanie dla nas i dla przyszłych pokoleń.
Jeżeli ktoś z Was jest w posiadaniu informacji w tej sprawie prosimy o przekazanie ich policji.